Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeByłem, pojezdziłem... GSXR 750 bardzo fajny... jednak utwierdziłem się w przekonaniu, że nie kupię moto od dealera(a mam zamiar kupic GSXR600 w ciągu 3 tygodni). Podejscie do klienta zenujące... pomijam fakt, że nikt się mną nie zainteresowal przez dobre pol godziny... gdy zaczalem temat negocjacji ceny zostałem potraktowany jak jakis smiec... no ja rozumiem, że jak sie sprzedaje 300 maszyn w ciagu roku to jest sie królem wioski ale troche szacunku do klienta tez by się przydało...a juz teksty w stylu" są ludzie co by się dało pokroic za motocykl..." i pytania "czy kupuję motocykl przez który nie moge spac czy może kolejna zabawkę" to już przeginka...rozumiem, tez ze wspomnienie o Bogusławskim podnosi cisnienie ale trzeba jakos umiec sie odnalezc na konkurencyjnym rynku...rozumiem, że w PP dostaje gwarancje i czapeczke przy zakupie(wcale nie oczekuje, że w PP dostane cene jak u prywatnego importera) ale oczernianie konkurencji i obrażanie potencjalnego klienta to NIE jest droga do profesjonalizmu...gratuluje podejscia...
OdpowiedzTeż byłem też pojeździłem. Jakoś nie odczułem żenującego podejścia a wręcz przeciwnie - mimo że raczej nie wyglądałem na potencjalnego nabywcę to dostałem satysfakcjonujący mnie rabat gdybym się zdecydował na zakup :) Pojeździłem czym chciałem i nie było z niczym problemu. Muszę tylko sprawdzić czy zwrot kaucji wpłynął na konto :)
Odpowiedz